Majmuzyczne podsumowanie roku 2018

Wszystkiego dobrego w Nowym 2019 Roku życzy Maj Music wszystkim czytelnikom. To już po raz drugi przygotowaliśmy podsumowanie minionego roku. Tym razem dużo trudniej było wybrać najlepsze płyty z zagranicy niż z naszego kraju. Dlatego też wśród światowych płyt na naszej liście pojawiło się 11 pozycji a jak sobie tak teraz myślę to jeszcze kilka longplayów moglibyśmy dołożyć. W Polsce ponownie zwycięskie są dwa albumy ponieważ żaden z nich nie zasługiwał na drugie miejsce. We wszystkich zestawieniach jest kilka niespodzianek, których nie widziałem w opublikowanych już podsumowaniach. Życzymy przyjemnej lektury i odsłuchu jeśli oczywiście, którejś z płyt nie znaliście.

ZAGRANICZNY ALBUM ROKU

Na światowym podwórku jeśli chodzi o numer jeden nie było żadnych wątpliwości. Tutaj bezapelacyjnie zwyciężył kanadyjski zespół Mystery, który ponownie jak w 2015 zaczarował swoimi rozbudowanymi kompozycjami na najnowszym albumie „Lies and Butterflies”. Jeśli chodzi o miejsce drugie to bardzo długo prowadził TesseracT ze swoim „Sonder” lecz w ostatecznym rozrachunku przegrał z rewelacyjnym „Black Market Enlightment” zespołu Antimatter. Niespodzianką na liście na pewno jest album, który przeszedł bez echa w naszym kraju. To klimatyczny projekt wokalistki Within Temptation – Sharon den Adel o nazwie My Indigo, który spodoba się osobom o wrażliwym guście muzycznym. A tak to się przedstawia się nasze zestawienie w pełnej okazałości:

  1. Mystery – “Lies and Butterflies”
  1. Antimatter – “Black Market Enlightenment”
  2. TesseracT – “Sonder”
  3. Kingcrow – “Persistence”
  4. Long Distance Calling – “Boundless”
  5. The Pineapple Thief – “Dissolution”
  6. Subsignal – “La Muerta”
  7. Gazpacho – “Soyuz One”
  8. Skyharbor – “Sunshine Dust”
  9. My Indigo – “My Indigo”
  10. Muse – “Simulation Theory”

POLSKI ALBUM ROKU

Już w styczniu ubiegłego roku jedna płyta była mocną kandydatką na zwycięstwo w kategorii „Polski Album Roku”. I było tak do września gdy jeszcze jedno wydawnictwo powaliło nas na kolana. I takim sposobem na pierwszym miejscu znalazły się dwa albumy. Pierwszym z nich jest „Cold War of Solipsism” bydgoskiego Art Of Illusion. I tak po raz drugi projekt, w który zaangażowany jest jeden z najlepszych polskich perkusistów Kamil Kluczyński wygrał w plebiscycie Maj Music (w zeszłym roku był to zespół Yesternight). Drugim zwycięskim wydawnictwem jest „Thallium” wydane przez Here on Earth. Następca „In Ellipsis” jest albumem wypełnionym dziesięć razy bardziej udanymi kompozycjami. Aż strach się bać co będzie dalej, ale i tak z niecierpliwością czekamy na kolejne poczynania chłopaków z Katowic. Na podium jeszcze znalazło się Riverside, które zapewne będzie zwycięzcą na wielu plebiscytach ale co się tu dziwić. Album „Wasteland” nie ma słabych stron a koncertowo prezentuje się jeszcze lepiej. W ostatnim miesiącu do dziesiątki wskoczyły rzutem na taśmę dwie fantastyczne płyty. Co ciekawe obie są w naszym, ojczystym języku. Są to „Half-Live” bielskiego Lizarda i „crimsonowy” „Człowiek za Dużo Myślący” wrocławskiej Katedry. Warto jeszcze wspomnieć o płycie projektu Distant Dream, która jak na razie nie zaistniała w podsumowaniach, które zostały już opublikowane. Pewnym zaskoczeniem jest pojawienie się na liście Entropii. Nie ukrywam, że płyta ta została polecona przez naszego kolegę Bartka Musielaka i trzeba przyznać, że mimo iż rzadko zapuszczamy się w te rejony muzyki to w tym albumie jest coś niezwykłego. Ostatecznie cała lista przedstawia się następująco:

  1. Art of Illusion – “Cold War of Solipsism” oraz Here on Earth – “Thallium”
  1. Riverside – “Wasteland”
  2. Lizard – “HALF-LIVE”
  3. TRKP – “Sounds From The Past”
  4. Walfad – “Colloids”
  5. Distant Dream – “Your Own Story”
  6. Katedra – “Człowiek za dużo myślący”
  7. Exlibris – “Innertia”
  8. Entropia – “Vacuum”

INSTRUMENTALNY ALBUM ROKU

W tym roku jakoś tak omijały nas ciekawe pozycje instrumentalne dlatego też tym razem chcielibyśmy wyróżnić jedynie trzy. Zdecydowanym zwycięzcą tej kategorii jest niemiecki Long Distance Calling, który na dodatek zagrał fantastyczny koncert w listopadzie.

  1. Long Distance Calling – “Boundless”
  1. Distant Dream – “Your Own Story”
  2. Pymlico – “Nightscape”

WYDAWNICTWO KONCERTOWE ROKU

W przeciwieństwie do roku poprzedniego tym razem było kilka wartych uwagi wydawnictw koncertowych. U nas zwyciężył przepiękny (niestety nie zarejestrowany żadnymi kamerami) koncert Anneke van Giersbergen w towarzystwie Residentie Orkest The Hague o tytule „Symphonized”. Kilka kompozycji tylko utwierdziło mnie w przekonaniu, że jest to najlepsza wokalistka na świecie. Pod wrażeniem również jesteśmy genialnego koncertu Opeth z Red Rocks Amphitheatre czy występu Arjena Lucassena i jego gości podczas występów Ayreon Universe, która wbija w fotel swoim rozmachem. Zestawienie ulubionych wydawnictw koncertowych 2018 przedstawia się następująco:  

  1. Anneke van GiersbergenSymphonized
  1. Opeth – “Garden of the Titans”
  2. Ayreon Universe – “The Best of Ayreon Live”
  3. Steven Wilson – “Home Invasion”
  4. Devin Townsend Project – “Live in Plovdiv”

KONCERT ROKU

W minionym roku udało nam się zobaczyć ponad 30 koncertów na żywo. Wyróżnić pozwoliliśmy sobie 3 a tak naprawdę to 4 bo jeden z nich był wyjątkowy i ponad wszystkimi plebiscytami. Wygrał tę rywalizację Long Distance Calling, który w wyremontowanym Zaścianku porwał krakowską publiczność swym soczystym post-rockiem. Zaraz za tym występem uplasował się koncert brytyjskiego The Pineapple Thief, którzy rozłożyli nas na łopatki w warszawskiej Stodole. Nie sposób jeszcze zapomnieć o oszałamiającym koncercie Votum na zakończenie pierwszego dnia festiwalu w Toruniu. Wykonanie na bis utworu „Satellite” na zawsze pozostanie w naszej pamięci. No i tutaj jeszcze wcześniej wspomniane wyróżnienie. Chodzi o koncert Sir Paula MacCartney’a, którego osobiście widziałem po raz drugi. I był to występ genialny i o wiele lepszy niż też na Stadionie Narodowym kilka lat temu.

  1. Long Distance Calling – Klub Zaścianek, Kraków
  1. The Pineapple Thief – Klub Stodoła, Warszawa
  2. Votum – Festiwal Rocka Progresywnego im. Tomasza Beksińskiego w Toruniu

WYRÓŻNIENIE: Sir Paul McCartney – Tauron Arena, Kraków

UTWÓR ROKU

Open in Spotify

No i tradycyjnie już od wielu lat na zakończenie podsumowań jeszcze wybór najlepszej piosenki ubiegłego roku. W tym zwyciężył utwór o „latającym maśle” czyli genialna suita „Chrysalis” zespołu Mystery. To drugie zwycięstwo w tym roku dla Kanadyjczyków w tej kategorii, bo jak sięgnę pamięcią to w 2015 roku gdy przygotowywałem podobne podsumowanie też piątka z Quebecu zwyciężyła z przepięknym „A Song for You”. Wśród utworów, które brały udział w plebiscycie w tej kategorii poza zwycięzcą były:

  • TesseracT – “Juno”
  • Art of Illusion – “Cold War of Solipsism”
  • Long Distance Calling – “In The Clouds”
  • Distant Dream – “Images”
  • Antimatter – “Partners in Crime”
  • Here on Earth – “Out of the Blue”
  • Skyharbor – „The Reckoning”
  • Muse – „Get Up and Fight”

I tak dobrnęliśmy do końca tegorocznego podsumowania. Życzymy wielu ciekawych płyt i utworów na ten 2019 rok i do zobaczenia już za kilkanaście dni na Prog On Days w Łodzi.

Visits: 1679

2 myśli na “Majmuzyczne podsumowanie roku 2018

  1. Can I simply just say what a relief to find someone who really
    understands what they’re discussing on the internet. You certainly know how to
    bring an issue to light and make it important. More people
    must check this out and understand this side of your story.

    I was surprised you aren’t more popular given that you surely possess the gift.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.