Zespół Lorna Shore wystąpił w warszawskim Palladium jako co-headliner wraz TesseracT’em. Panowie pochodzący z New Jersey zaprezentowali około 50-minutowy set podczas którego promowali swoją ostatnią EP-kę “…And I Return to Nothingness”. Zagrali również utwory z niewydanego jeszcze albumu “Pain Remains”. Trasa ta jest pierwszą, na której pełnoprawnym członkiem składu jest wokalista Will Ramos (wcześniej występował tylko podczas koncertów). Muszę przyznać, że nie jest to moja muzyka zupełnie ale jedno trzeba oddać, że instrumenty brzmiały bardziej selektywnie niż podczas występu TesseracT’u. No i żywiołowa reakcja publiki pokazuje, że zespół jest popularny w naszym kraju. Zapraszam serdecznie na galerię z tego koncertu.

Views: 316