To był muzyczny wieczór bez precedensu. Przyznaję, że są takie projekty (w szczególności instrumentalne), na które liczę, że wyjdą ze ścian studia nagraniowego do publiczności. I nie inaczej było z In2Elements, które poznałem kilka lat temu podczas premiery albumu „Cycles”, który tak bardzo przypadł mi do gustu, że znalazł się w moim podsumowaniu roku 2020 w kategorii instrumentalnej. Jakim miłym zaskoczeniem było, gdy usłyszałem, że przy okazji nowego albumu „It’s Always Darkest Before the Dawn” Adam Szopa z zespołem zdecydowali się zorganizować kilka koncertów w Polsce aby zaprezentować swoją muzykę na żywo. A nawet poszli dalej i jadą w „przygodę życia” (jak to ustaliliśmy z Michałem Szendzielorzem przed występem) na trasę koncertową po Europie wraz z Tides From Nebula. I jeśli zabrzmi to tak jak w katowickiej Katofonii to jestem spokojny o sukces tej trasy. Świetny, prawie godzinny występ wypełniony został muzyką z dwóch ostatnich, wcześniej wspomnianych albumów. Mnie w szczególności przypadły do gustu kompozycje „Dark Light” czy „Circadian Rhythm”. Nowe utwory jednak również zabrzmiały monumentalnie czyli tak jak to powinno być przy muzyce post-rockowej. Szkoda tylko, że światło było takie a nie inne i zdjęć jest mało i dość ciemne. Ale mimo tego serdecznie zapraszam na tę historyczną galerię z debiutanckiego występu zespołu In2Elements.
Views: 105