W zeszłym tygodniu zespół Siena Root zabrał nas na wycieczkę przez lata 60-te i 70-te. To była podróż w świat pokolenia Dzieci Kwiatów. To właśnie w tych czasach powstały jedne z największych przebojów w historii muzyki. A dzięki takim koncertom jak ten w zeszły czwartek takie osoby jak my, którzy urodzili się trochę później, mogły usłyszeć jak piękna muzyka była wtedy tworzona. Dodatkowa wyjątkowość tego występu Siena Root polegała na tym, że w tę trasę pojechała z muzykami wokalistka w przeciwieństwie choćby do ich poprzedniej wizyty w Polsce. Lisa Lystam świetnie dała sobie radę z repertuarem, który był wykonywany podczas koncertu. Utwory takie jak „Tales of Independence”, „Root Rock Pioneers” czy „In My Kitchen” z wokalem damskim zabrzmiały zupełnie inaczej. Ja osobiście byłem zachwycony. Już mniej oświetleniem ale to stały punkt programu w chorzowskiej Leśniczówce. Dźwięk za to może poza ostatnim utworem na bis był na bardzo dobrym poziomie. Zapraszam na małą galerię.
Views: 258