Gdy już 1,5 roku temu przeprowadzałem się do Będzina nie miałem pojęcia, że miasto to stoi muzyką progresywną. Mamy tu dwa muzyczne filary: mniej mi podchodzący stylistycznie i wokalnie proAge oraz progmetalowy Animate, który mogę już spokojnie powiedzieć jest jednym z moich ulubionych zespołów z polskiej sceny progresywnej. W ostatnią sobotę widziałem czwórkę z Zagłębia po raz trzeci w ciągu ostatnich 11 miesięcy. I ponownie się nie zawiodłem. Zespół jest mocno zgrany ze sobą co widać i słychać. Rewelacyjny wokal Roberta Niemca świetnie współgra z sekcją instrumentalną. Cieszy fakt, że zespół rejestruje w końcu materiał na swoją debiutancką płytę. I wierzę, że jeszcze w tym roku jeden egzemplarz będzie się kręcił w moim odtwarzaczu. Serdecznie polecam i zapraszam na małą galerię z występu w będzińskim Latawcu.
Views: 288