Zbliża się najpiękniejszy czas w naszym muzycznym roku. Po raz kolejny (dla mnie piąty a dla Magdaleny szósty) na początku lipca wszyscy miłośnicy ogólnie pojętego rocka progresywnego pojawią się w amfiteatrze Muzeum Etnograficznego im. Marii Znamierowskiej – Prüfferowej aby świętować z nami ten czas przez cały weekend Bo tak naprawdę to zapraszamy już od piątku 5 lipca gdzie w klubokawiarni „Dwa Światy” odbędzie się before party w klimatach lat 80-tych. Krzysiek „Jester” Baran zapewne przygotuje obszerną playlistę z największymi hitami tego okresu.
W sobotę 6 lipca zaczynamy część oficjalną. Przez dwa dni będzie można oczywiście posilić się na terenie amfiteatru, zaopatrzyć się w festiwalowe koszulki, uzupełnić dyskografie na stoiskach wydawniczych oraz wziąć udział w corocznej loterii fantowej gdzie zapewne będzie można wygrać wiele ciekawych upominków muzycznych, książkowych i nie tylko. W tym roku również po raz pierwszy zostanie wręczona nagroda w konkursie „Progowa Zajawka”, której patronem jest nasz nieżyjący już fotograficzny przyjaciel Rafał Klęk a także wręczenie nagrody im. Roberta „RoRo” Roszaka dla zespołu Katedra. Co do warstwy muzycznej to podczas pierwszego dnia wystąpią:
-
Tension Zero – festiwal otworzy zupełnie nie znany mi jedyny w całym tegorocznym zestawieniu zespół. Pochodzący z Rzeszowa Tension Zero to według wyszperanych informacji wulkan energii na scenie, któremu przoduje wokalistka Dominika Kobiałka. Brała ona udział w jednej z edycji „The Voice of Poland”. Inspirują się oni różnoraką muzyką od jazzu po fusion, od electro po post-rock. Myślę, że będzie to świetny zespół na rozgrzewkę dla wszystkich;
-
Less is Lessie – wrocławska ekipa od kilku lat już występuje na rodzimym poletku. Powstali w 2015 roku we Wrocławiu. Na koncie mają jeden album z nagranym na żywo występem w „swoim” Uniq Sound Studio. W tym roku ukazała się wersja zremasterowana tego albumu, którą zapewne będzie można nabyć na festiwalu. Ich muzyka to mieszanka rocka progresywnego, elektroniki czy nawet trip-hopu. Ja osobiście czekam na wykonanie na żywo genialnego „Blackout”, który w zeszłym roku ukazał się jako singiel;
-
Smash The Crash – pierwsza część szaleństwa z muzyką instrumentalną podczas festiwalu będzie miała miejsce podczas występu kwartetu z Łodzi. Panowie przyjadą do nas promować rewelacyjny album „PL Lady”, który ukazał się w tym roku dzięki wydawnictwu Oskar. Ogromny zastrzyk pozytywnych dźwięków spod znaku rocka progresywnego i fusion od Rafała Szewczyka i jego kolegów to coś na co czekam w tym roku z niecierpliwością;
-
Amarok – projekt muzyczny Michała Wojtasa to będzie prawdopodobnie spektakl bardziej mistyczny. Jego Amarok to dźwięki bardzo wyważone w porównaniu do pozostałych tegorocznych wykonawców. Do tego wydana niedawno płyta „The Storm” zbiera świetne recenzje. Ja nie miałem jeszcze okazji zobaczyć ich na żywo dlatego też jestem bardzo ciekaw co zaprezentują toruńskiej publiczności;
-
Tides from Nebula – niewątpliwie największa gwiazda w tym roku. Dla mnie mistrzowie post – rocka. Wracają do publiczności po przerwie spowodowanej przygotowaniami nowego albumu „From Voodoo To Zen” i odejściem Adama Waleszyńskiego. Teraz jako trio będą czarować nas dźwiękami ze scen polskich i światowych. Zresztą już kiedyś zetknęli się z taką sytuacją i świetnie sobie z tym poradzili. Maciej Karbowski, Przemysław Węgłowski i Tomasz Stołowski wystąpią na festiwalu po raz drugi. Pierwszy raz miał miejsce w 2014 roku. Wiele się od tego czasu zmieniło ale nie to, że Panowie grają fantastyczną muzykę i dają z siebie wszystko na scenie i pewnie będzie podobnie w toruńskim amfiteatrze.
Zaraz po występie Tides From Nebula przeniesiemy się ponownie do Klubokawiarni „Dwa Światy” gdzie odbędzie się after party a tam zapewne wiele rozmów o muzyce i nie tylko a także możliwość spotkania z muzykami występującymi na festiwalu.
Drugiego dnia będzie zapewne równie dużo emocji. Na scenie podczas tego dnia zaprezentują się:
-
-
-
Let See Thin – to będzie dopiero drugi występ na żywo tego projektu, który powstał po tym jak z progresywnej muzycznej mapy zniknął zespół Leafless Tree. Ogromnie się cieszę ponieważ większość tego ostatniego zespołu zasiliło ten nowy twór. Ponieważ nie było nam dane zobaczyć zespołu w Łodzi na początku roku także bardzo się cieszymy na to spotkanie. Nie wiem czy uda się zdobyć jakieś wydawnictwo podczas festiwalu ale zobaczymy;
-
Cereus – pochodzący z Warszawy zespół od zeszłego roku promuje swoje pierwsze długogrające wydawnictwo o tytule „Dystonia”. Ich muzyka to post progressive a inspiracje słyszalne w ich kompozycjach to Marillion, Tool czy A Perfect Circle;
-
Frontal Cortex – pozostajemy w klimatach toolowych. Mocno słyszalne jest to w debiutanckim albumie tego zespołu z Olsztyna “The Passage”. Zresztą śpiewający Grzegorz Gołaszewski w wielu kompozycjach z tego albumu brzmi podobnie do Maynarda;
-
T.R.K. Project – Ryszard Kramarski wraca na scenę festiwalową wraz ze swoim solowym projektem. Będzie zapewne mocno książkowo ponieważ Ryszard wydał do tej dwa albumy inspirowane klasyką literatury. Podczas toruńskiego festiwalu będzie promował płytę „Mr Scrooge” na podstawie „Opowieści Wigilijnej” Orwella. I będzie to pierwsza okazja aby usłyszeć utwory z tego albumu na żywo;
-
-
Believe – na zakończenie festiwalu będziemy mieć wydarzenie wyjątkowe. Mirek Gil będzie obchodził 15 – lecie istnienia swojego projektu Believe. I jak zapowiada sam założyciel będzie dużo niespodzianek, m.in. ma wystąpić pierwszy wokalista czyli Tomasz Różycki. Oznacza to, że będzie się dużo działo i będzie to piękna klamra spinająca cały festiwal.
-
Jak widzicie atrakcji niezabraknie przez te dwa dni. Liczę też na dużą frekwencję. Serdecznie zapraszamy.
Views: 270