Niewątpliwie zespół ROSK intryguje mnie od samego początku. Pierwsza ich odsłona z płyty “MIASMA” mimo swojego brudnego i ostrego grania przypadła mi gustu. Ale to co zrobili na najnowszym krążku o tytule “remnants” zachwyciło mnie od pierwszego odsłuchu. Niesamowity mistycyzm i harmonia każdego słowa i dźwięku, które słyszymy na płycie zostały zachowane i przeniesione na scenę w najdrobniejszych szczegółach. BRAWO drodzy Państwo. Nie wiem czy taką drogę obierzecie czy na trzecim LP będzie jeszcze co innego jednakże ja z zaciekawieniem będę oczekiwał na wieści z Waszego obozu.
Niestety co do zdjęć to łatwo nie było co widać w galerii lecz klimatycznie pasuje to do muzyki. Chyba trzeba następnym razem użyć jakiejś jasnej “stałki”. Niemniej jednak zapraszam na obejrzenie kilku ujęć z tego nieziemskiego misterium.
Views: 722
Mistrzowie klimatu. Nic w tym koncercie nie było przypadkowe – od zapalenia świec po ostatnie dźwięki…